Firenze - La Colonna di San Zanobi e Duomo

czwartek, 15 marca 2012

Americani a Firenze.

 
     Kilka wystaw w Palazzo Strozzi widziałem. Każda była wydarzeniem w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie inaczej jest i tym razem. Wystawa  Americani a Firenze jest zachwycająca. Okazją do takiego pomysłu była 500 rocznica śmierci Amerigo Vespucci. Podoba mi się metoda organizacji zwiedzania, prowadzące widza komentarze, wysiłek w dobraniu i sprowadzeniu obrazów z różnych miejsc i kolekcji, nieraz bardzo odległych od Italii (Nowy Jork, Chicago, Waszyngton, Houston, Londyn), także ze zbiorów prywatnych, wreszcie sam sposób wyeksponowania. Tego nie ma na zdjęciach powyższego collage, chodzi mi o zabudowanie renesansowych pomieszczeń ścianami w kolorze zielonym i białym, które kształtem przypominają wiktoriańskie wnętrze i tworzą wspaniałe tło i klimat XIXw. Oprócz obrazów są tu też pojedyńcze fotografie i rzeźby. Niektórzy artyści Amerykanie przyjechali do Toskanii w poszukiwaniu inspiracji, inni się tutaj urodzili, jeszcze inni zachęceni zostali przez swoich mistrzów w USA. Przedstawiono ponad trzydziestu autorów. 
Widoczny ogród, na plakacie reklamowym, to obraz Johna Singer Sargent, A Torre Galli: signore in giardino.  Fascynował mnie również widoczny na collage obraz Vittorio Corcos'a, La lettura sul mare, ze scenerią marynistyczną z okolic Livorno, czy zamieszone obok, po prawej, dzieło z Grand Hotel Cavour we Florencji, wykonane przez Ernestine Fabbri, Ritratto di Maria de Piccolellis d'Aragona. Można by wymieniać co najmniej kilkanaście następnych obrazów, które pozostały w  mojej pamięci jako wyjątkowe. Może jeszcze coś. Była bowiem niezwykła, jak zdjęcia dzisiejszych krokusów, akwarela zatytułowana: Anemoni selvatici, Henry Roderick Newman'a, która aż zachęca do własnej twórczości.
Na pewno warto samemu się przekonać i odwiedzić ekspozycję :) A potem zajść koniecznie na pachnącą kawę do artystycznej American Cafè, na dziedzińcu pałacu Strozzi, gdzie wystrój także nawiązuje do tematu wystawy...
Górskie zwiastuny wiosny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz