Firenze - La Colonna di San Zanobi e Duomo

środa, 3 sierpnia 2011

Dwie doliny.

     Od rana jadę z posługą w dolinę, gdzie jest mała miejscowość bez kaplicy, z rozlewnią wody mineralnej i ulami pełnymi pszczół, gdzie na wakacjach sporo urlopowiczów, a w jednej rodzinie nawet siostra zakonna. Będzie też na trasie trochę starych młynów w uroczyskach. Po południu błogosławieństwo domów i rodzin w innej dolinie, bliżej domu. Towarzyszy mi szum potoku i morze zieleni na górach. Zostałem obdarowany miodem akacjowym i kwiatami cukinii :)

Jak doliny z potokami to i dawne młyny. Ten z XVIw. jest położony 1km w dół od głównej drogi. Gościnność też jak z dawnych opowiadań :)

2 komentarze:

  1. Jakie piękne są stare, kamienne domy z drewnianymi okiennicami, na pewno jest w nich przyjemnie chłodno w czasie upałów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mury są grube, kamienne więc latem dobrze chronią przed upałem a zimą przed mrozem. Okiennice dodają uroku. Wiek domów wywołuje myśli o przeszłych pokoleniach mieszkańców i zmianach jakie zaszły w realiach wokół.

    OdpowiedzUsuń