Firenze - La Colonna di San Zanobi e Duomo

sobota, 4 lutego 2012

Cisza w bieli.

     Jest cicho. A czego nie słychać? Strumienia u podnóża góry, ptaków, rozmów pod barem. Przerywaja nieskazitelność ciszy przejeżdżające pługi z kołami na łańcuchach i stukanie łopatą o zlodowaciały chodnik przed drzwiami kościoła. Jest jakoś tak majestatycznie. Dla ocieplenia atmosfery Wolfgang Amadeusz Mozart, Uprowadzenie z Seraju. I to przy zapalonych świecach. W domu uroczyście. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz