Firenze - La Colonna di San Zanobi e Duomo

poniedziałek, 26 września 2011

Kto rano wstaje...

     Obudziłem się przed szóstą. Na granicy nocy i dnia modlitwy poranne o świcie mają swoją szczególną oprawę i klimat. Myślami jestem ciągle przy Ivanie, którego wczoraj otoczyliśmy Różańcem w kaplicy nowego szpitala. Przyjechało sporo osób. Byłem bardzo wzruszony i ledwo mogłem mówić. Zmarły miał zaledwie 31 lat i na skutek cierpienia bardzo schudł i zdawał się jeszcze młodszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz