Św.Łucja dziś patronuje. A dzień taki z mniejszym tempem. Zostały też skutki burzy pełnej piorunów. Wysiadły telefony i internet. Sytuacja trochę jak przed laty gdy wyłączono telefony na rozpoczęcie stanu wojennego w Polsce. Oczywiście na tym analogie się kończą. Myślę dziś sporo o tej rocznicy.
Trochę zainwestowałem w siebie ćwicząc sprawne pływanie na pobliskim krytym basenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz