Jedno z ogromnych drzew po wywróceniu zdemolowało szopkę w parku.
Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
piątek, 16 grudnia 2011
Kolejny orkan.
Tego roku mamy serię wichur o ogromnej sile. Jeśli wczoraj pisałem, że wieje to dziś jest już następna edycja. I to jaka! Aż nie dało się spać. Do tego leje jak z cebra. Od rana nie mamy prądu (przywrócono po 2 godzinach), a co za tym idzie telefonu stacjonarnego i ogrzewania. O dziwo działa jeszcze internet. Wieczorem rozpoczynamy nabożeństwa przed Bożym Narodzeniem czyli Novena di Natale.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz