Motyle, kwiaty, słońce przez źdźbła wysokich traw, wszystko razem tworzyło świat, który mnie zachwycił... Tak było w drodze na dół, w strone turkusowego i falującego morza. Ciepło w powietrzu i wodzie. Jakby tego było za mało to na koniec jeszcze odwiedziny u przyjaciół we Florencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz