Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
wtorek, 3 lipca 2012
Przyjazny i nostalgiczny Szczecin.
Dzięki życzliwości przyjaciół znalazłem w Szczecinie pomoc nie tylko w sprawach mamy, ale także mogłem podreperować własne zdrowie. Przy okazji podziwiałem majestatyczną bazylikę archikatedralną p.w. św.Jakuba. Tyle myśli, wspomnień z dzieciństwa, kiedy katedra była jeszcze w ruinie, a jako dzieci po kryjomu wspinaliśmy się do małych okienek na zburzonej częściowo wieży. Dziś można wjechać wyżej nowoczesną windą i podziwiać panoramę miasta z tarasów widkowych...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz