Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
sobota, 7 lipca 2012
Dynamicznie.
Daleko nie pojechałem, tylko na lotnisko do Bolonii, a różnica ogromna. Samolot z gośćmi spóźniony prawie dwie godziny. Nic dziwnego. U nas lazurowo, a tam kotłuje się walka pochmurnej i wilgotnej pogody z upalnym południem. Od rana ogarniam podstawowe obowiązki domowe i służbowe. Potem terminy związane z parafią do wieczora.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz