Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
środa, 31 sierpnia 2011
Morze i Campo dei Miracoli
Wtorek był ostatnim pełnym dniem razem z gośćmi. Pojechaliśmy nad morze w ulubione okolice Viareggio i do Krzywej Wieży w Pizie. Oddanie piękna i emocji w tym kontekście, w słowach, jest równie trudne co w przypadku Wenecji albo minionego występu florenckiego baletu... Na pewno pozostaną miłe wspomnienia, światło, kolorowa plaża i biel marmuru, zapachy ziół i wody wśród tłumów schyłku wakacji. Dziś przedpołudniem jedziemy już na lotnisko do Bolonii. Szkoda sie rozstawać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz