Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
niedziela, 21 sierpnia 2011
Upalna niedziela.
Upał taki afrykański. Na dole ma być do 40st. u nas oczywiście mniej, ale też gorąco. Koncert chóru i występ gości ze Swaziland był ostatnim mocniejszym akcentem tego lata. Stopniowo urlopowicze zaczną wyjeżdżać do domów. Wieczorem jeszcze uzupełnienie błogosławienia rodzin i namaszczenie pewnej staruszki, którą pamiętam jako zaangażowaną w sprawy jednej z parafii. Dziś żyje w świecie fantazji i wspomnień. Taki smak demencji. Mam wielki szacunek do tej staruszki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz