Na koniec zajęć odpustowych, wyprawa po wodę źródlaną zakończona spacerem w mniszych okolicach, gdzie zaproszono mnie na espresso do eremu Wspólnoty z Jerozolimy i małą pielgrzymką do widocznej powyżej figury Maryji. Woda ma dla mnie najlepszy smak, właśnie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz