Bolonia pożegnała chłodnym porankiem i wielkim tłumem na lotnisku... W Madrycie spotkałem słońce, ciepło i wielu rozmodlonych w poniższej parafii :)
Gran Via
Plac Sol i Callao jak zwykle pełne uroku. Tylko słynna reklama "Tio Pepe" gdzieś zniknęła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz