Takie w zwolnionym tempie, ale ze smakiem historii i kawy w Greco, oczekiwaniem w kolejce do Św.Piotra. Inne odkrywanie Rzymu bo w gronie osób serdecznych, cieszących się ze spotkania z Wiecznym Miastem. Ich pierwsze w życiu, moje drugie w tym miesiącu i takie inne przez ich budującą, naznaczoną przeżyciem obecność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz