Requiem.
Poniedziałek w nastroju poważnym. Odprawiliśmy pogrzeb z procesją na cmentarz, pewnej starszej pani, która dożyła 90 lat daleko stąd, ale pochówek chciała w rodzinnych stronach. Dużo ludzi. Pogoda wręcz upalna. Przynajmniej takie subiektywne wrażenie po dniach lekkiego ochłodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz