Oczarował mnie zakątek Florencji z oddechem przedmieścia, a nieodległy od centrum. Tajemniczy i pełen atmosfery z przeszłości medycejskiej. Le Pavoniere, dawniej kryjące vogliery z hodowlą różnych ptaków w tym pawi, a także bażantów. A do tego akcenty egipskie... wręcz piramidalne :) egzotyczne albo alchemiczne w Parku Le Cascine.
Trzeba też, dla pełni obrazu, dodać piękny basen i tor wyścigów konnych oraz ośrodki naukowe w zabytkowych budynkach pałacowych i gospodarczych wzdłuż Arno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz