Spacer po Florencji jak zawsze dostarczył nowych spostrzeżeń i radości. Nie tylko kwiaty... Wyraźnie przyjechało więcej turystów i Accademię ze słynnym posągiem Dawida, Michała Anioła, okupowała potężnej długości kolejka chętnych do zwiedzania. Poszedłem nieco dalej do Museo di San Marco. Tym razem moją uwagę zwróciła Pala della Signoria. Nie całkiem skończony, duży obraz Fra' Bartolomeo della Porta, który wykonał go dla przywódców republikańskich urządzających Palazzo della Signoria. Potem system polityczny uległ zmianie a z powrotem Medyceuszy do władzy uznano salę za symbol i zarzucono pomysł poprzedników razem z obrazem. Pałac nazywał się też inaczej: Palazzo Vecchio. Dziś obie te nazwy używane są zamiennie bez specjalnej refleksji politycznej. Po latach Fra' Bartolomeo powrócił do dzieła, ale niestety w trakcie pracy doszło do załamania jego zdrowia i to ze skutkiem śmiertelnym. Jakieś fatum? Wysoka wartość obrazu sprawiła, że wędrował po róznych miejscach, w tym siedzibach książęcych, a na koniec trafił do muzeum przy klasztorze dominikanów San Marco, gdzie przebywał także autor - zakonnik, zwany inaczej Fra' Baccio della Porta (1473-1517).
Także obraz Fra' Bartolomeo, Cristo portacroce, 1514 - Florencja, Museo di San Marco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz