Były przesiadki, ale ostatecznie wylądowałem w Berlinie, jakby wbrew prognozom w wiosennej pogodzie. Spokojny zmierzch. Trzeba było tylko chwilę zaczekać na busik, który powiezie w kierunku Szczecina. Gdy znaleźliśmy się na autostradzie nastąpiła radykalna zmiana. Śnieżyca. Na szczęście początek opadów nie blokował trasy i jeszcze nie zrobiło się całkiem ślisko. Samochód dobrze sobie radził z nawierzchnią. A potem zobaczyłem Szczecin w nocnej iluminacji. Zasypany, mroźny ale pełen ciepłych wspomnień!
Pomnik ku czci Otto Lilienthal, który był niemieckim konstruktorem wynalazcą zafascynowanym lataniem, patronuje lotnisku Berlin-Tegel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz