Zesłanie Ducha Świętego kojarzy mi się w tym roku z postacią Marii Maddaleny De'Pazzi, która w jednej ze swoich wizji widziała rodzaj zjednoczenia z Bogiem w Duchu Świetym. W opisie tego nawiązała do dwóch rzek: małej, która wpada w dużą i traci swoją nazwę łącząc się tak ściśle i podążając dalej razem. Ciekawa próba opisu obrazowego czegoś, co jest tak trudne do wyrażenia.
Wieczorem udało mi się pojechać na koncert do Florencji, o którym napisze jutro. Jak zwykle wydarzenie na wysokim poziomie. Cieszę się, że pojechałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz