Zniszczenia w Emilii.
Ziemia znów zadrżała około 9 rano. Myślałem, że ktoś chodzi po schodach prowadzących piętro niżej. Byłem w łazience zdziwiony, kto tak ciężko stąpa o rannej porze. Po chwili stwierdziłem, że tam nikogo nie było. Wiadomości w tv podają dane o ofiarach i zniszczeniach w okolicy Bolonii, gdzie było epicentrum. Dziwnie często te trzęsienia ziemi w tym roku.
Następne wstrząsy mieliśmy około 13:00. Żyrandol zakołysał się pod sufitem, a ściany wydały charakterystyczne jęki i trzaski. Epicentrum było bliżej, tym razem 70 km od domu.
Teraz to trzęsienie i straty brak słów...miejmy nadzieję,że wszystko się uspokoi.Pozdrawiam:).Joanna
OdpowiedzUsuń