Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
Firenze - La Colonna di San Zanobi e Duomo
środa, 1 lutego 2012
Zima, zima, zima...
...pada, pada śnieg! Sanki dzwonią dzwoneczkami :) Jest jak w piosence. Tak naprawdę dzwonią pługi łańcuchami. Pada prawie bez przerwy od wczoraj, ale niezbyt intensywnie, więc narazie mamy pół metra i lekki mróz. Świat zrobił się odświętnie biały.
Przeczytalam caly Twoj blog, na ktory trafilam zupelnie przypadkowo, szukajac pewnej informacji o Toskanii. Dowiedzialam sie o wielu swietach koscielnych o ktorych(mimo ze jestem katoliczka), nie mialam bladego pojecia. Poza tym piekna dokumentacja fotograficzna (zwlaszcza wystaw i kosciolow we Florencji), budzaca moje wspomnienia. Szczesc Boze.
Przeczytalam caly Twoj blog, na ktory trafilam zupelnie przypadkowo, szukajac pewnej informacji o Toskanii. Dowiedzialam sie o wielu swietach koscielnych o ktorych(mimo ze jestem katoliczka), nie mialam bladego pojecia. Poza tym piekna dokumentacja fotograficzna (zwlaszcza wystaw i kosciolow we Florencji), budzaca moje wspomnienia. Szczesc Boze.
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam ponownie! Cieszę się jeśli swoimi wspomnieniami i opisem emocji daję możliwość przywołania własnych wspomnień komuś kto czyta.
OdpowiedzUsuń