Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
niedziela, 19 stycznia 2014
Wspinaczka
Dojście do kościoła najwyżej położonego to prawdziwa wspinaczka. Trzeba zostawić dużo wcześniej auto i iść przez osuwisko skalne na drugą stronę, drogą która się zachowała. Wydaje mi się, że zapadlisko pogłębiło się. Narazie da się przejść piechotą. Koszty naprawy drogi będą ogromne. Liturgia odbywa się w domu ze względów podobnych jak w sobotę. Zimno na dworze. Przyszło mimo przeszkód około 10 osób. Zrobiło się jakoś misyjnie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz