Ostatni dzień pobytu gościa przeznaczyliśmy na spacer górskim szlakiem. Nie było nikogo. Morze zieleni, śpiew ptaków i cichy szum potoku. Domki i mulatiera pomiędzy nimi świadczyły, że teren był zamieszkany. Teraz ożywienie następuje w wakacje, zwłaszcza sierpniowe.
Po południu transfer do Bolonii na lotnisko. Tym razem pociągiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz