Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
Firenze - La Colonna di San Zanobi e Duomo
poniedziałek, 2 lutego 2015
Presentazione del Signore - Candelora - M.B.Gromniczna
Spokój świąteczny, a świece rozdane obecnym w dużej liczbie (jak na nasze warunki). :)
W ojczystych warunkach jest większa świadomość wiary i zaangażowanie w życie liturgiczne. Tutaj trzeba więcej wsparcia żeby nie zagasło to, co się tli w sercach tych, którzy pozostali przy Kościele.
Masz rację.Poza tym oni są bardziej sensualni (jeśli tak można to określić) - te wszystkie powycierane nosy, stopy figur Świętych. Trochę mnie wkurzył wytarty do błysku nos Św. Ojca Pio.
A jak na nasze warunki:), każdy musi przynieść sam:)))
OdpowiedzUsuńW ojczystych warunkach jest większa świadomość wiary i zaangażowanie w życie liturgiczne. Tutaj trzeba więcej wsparcia żeby nie zagasło to, co się tli w sercach tych, którzy pozostali przy Kościele.
OdpowiedzUsuńMasz rację.Poza tym oni są bardziej sensualni (jeśli tak można to określić) - te wszystkie powycierane nosy, stopy figur Świętych. Trochę mnie wkurzył wytarty do błysku nos Św. Ojca Pio.
OdpowiedzUsuń