Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
Boże, jak ja kocham śnieg...przypomina mi dzieciństwo. Co prawda, w Wawie wolę jak go nie ma, kiedy trzeba skrobać samochód i jest ślisko. Ale nic tak mnie nie uspokaja jak padający spokojnie śnieg. Błądzące w powietrzu płatki, wszystko okryte taką ciszą, takim spokojem...
Boże, jak ja kocham śnieg...przypomina mi dzieciństwo. Co prawda, w Wawie wolę jak go nie ma, kiedy trzeba skrobać samochód i jest ślisko. Ale nic tak mnie nie uspokaja jak padający spokojnie śnieg. Błądzące w powietrzu płatki, wszystko okryte taką ciszą, takim spokojem...
OdpowiedzUsuńMoment kiedy po śnieżycy zaświeci słońce daje wyjątkowe efekty, które są do podziwiania z okna domu. Fascynuje mnie to zawsze na nowo...
OdpowiedzUsuń