Obejrzałem Juno. Opowiedziane znów w głęboki sposób, wartko i romantycznie. Film podkreśla rolę faceta na wysokości zadania i to, że nie zależy to od wieku. Jest coś wspólnego w filmach Jasona Reitmana. Każdy przytula narracją i jest na pewno godny polecenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz