Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
Firenze - La Colonna di San Zanobi e Duomo
piątek, 30 stycznia 2015
po przerwie...
Nowe połączenie z Internetem i nowy pc umożliwiają mi powrót do pisania po awarii...
Witam, jak większość czytaczy, trafiłam tu idąc za tropem Toskanii:) Ale na razie nie jestem na bieżąco, bo zaczęłam czytać od początku. Może dlatego zaskoczyła mnie informacja o włoskim obywatelstwie. Dlaczego??? Pewnie będę komentować, bo jeśli tylko mam wolną chwilą - jestem gadułą:) Niezręcznie mi tylko, bo nie wiem jak mam się zwracać do księdza (nie ujmując szacunku, nie chodzi mi o opory przed zwyczajowym netowym na ty). Nie ma - czy może przeoczyłam? - jakiegoś nicka, imienia, czy czegoś w tym rodzaju:) Już się rozgadałam. Sorki:) Pozdrawiam ciepło z szarej, przyprószonej śniegiem Warszawy.
Witam serdecznie czytelniczkę :) Dziękuję za wyrazy szacunku. Na imię mam Ryszard. Proszę zwracać się po imieniu. Obywatelstwo włoskie jest równoległe do polskiego. Wynika z tego, że jestem ks.diecezji włoskiej posługującym tu na stałe a nie na zasadzie czasowego pobytu. Z tego faktu wynikają skutki prawne, które są korzystniejsze jeśli jestem miejscowym obywatelem. Obywatelstwo polskie jest dla mnie bardzo ważne i pierwsze, bo z kraju pochodzenia, z macierzy. Czy mogę prosić o email?
Witam, jak większość czytaczy, trafiłam tu idąc za tropem Toskanii:) Ale na razie nie jestem na bieżąco, bo zaczęłam czytać od początku. Może dlatego zaskoczyła mnie informacja o włoskim obywatelstwie. Dlaczego??? Pewnie będę komentować, bo jeśli tylko mam wolną chwilą - jestem gadułą:) Niezręcznie mi tylko, bo nie wiem jak mam się zwracać do księdza (nie ujmując szacunku, nie chodzi mi o opory przed zwyczajowym netowym na ty). Nie ma - czy może przeoczyłam? - jakiegoś nicka, imienia, czy czegoś w tym rodzaju:) Już się rozgadałam. Sorki:) Pozdrawiam ciepło z szarej, przyprószonej śniegiem Warszawy.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie czytelniczkę :) Dziękuję za wyrazy szacunku. Na imię mam Ryszard. Proszę zwracać się po imieniu.
OdpowiedzUsuńObywatelstwo włoskie jest równoległe do polskiego. Wynika z tego, że jestem ks.diecezji włoskiej posługującym tu na stałe a nie na zasadzie czasowego pobytu. Z tego faktu wynikają skutki prawne, które są korzystniejsze jeśli jestem miejscowym obywatelem. Obywatelstwo polskie jest dla mnie bardzo ważne i pierwsze, bo z kraju pochodzenia, z macierzy. Czy mogę prosić o email?
Wysłałam odpowiedź z poczty, zanim zajrzałam na blog, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń