Wspomnienia, myśli, wyobrażenia, sentymenty i emocje, odczuwane z krańców górzystych Regionu Toskanii, bliskich Florencji, ale i nie bardzo odległych od Bolonii. Sztuka życia w zgodzie. Dzieje się o wiele więcej czyli nie biografia i nie kronika.
poniedziałek, 1 grudnia 2014
Dziwny pogrzeb...
W sąsiedniej parafii odbyłem ceremonię pogrzebową. Jej dziwność polegała na tym, że nikt z około 30 osób uczestniczących nie był gotowy ponieść krzyż w procesji. Potem okazało się, że większość chciała zapalić w drodze do grobu... który okazał się niegotowy. Koparka jeszcze kończyła zmagania z górską ziemią.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz